Współczesne szpiegowanie znacznie różni się od swego odpowiednika znanego przed laty. Kiedyś trzeba było formować służby specjalne, które były odpowiedzialne za nieustanne inwigilowanie konkretnej osoby, dziś zaś wystarczą media społecznościowe. Warto mieć świadomość, że w sieci praktycznie nikt nie jest anonimowy, a informacje zawarte na Facebooku docierają do najróżniejszych podmiotów.
Tym bardziej, że szpieguje się nawet te osoby, których obecność nie budzi żadnych podejrzeń.
Wśród znajomych nierzadko dość trudno znaleźć osobę, która nie posiada konta w żadnych mediach społecznościowych. Niestety, tacy ludzie także są narażeni na inwigilację, gdyż sama ich nieobecność na Facebooku, Twitterze czy Instagramie jest niepokojąca. Wystarczy przecież sprawdzić jej pocztę elektroniczną. W dzisiejszych czasach większość osób posiada nowoczesne smartfony, umożliwiające korzystanie z Internetu przez całą dobę, dlatego zaleca się znać swoje prawa oraz szanse na ochronę danych.
Podstawowe zasady, które warto wziąć pod uwagę
Informacje, na które można natrafić na mediach społecznościowych, gwarantują poważne i rzetelne traktowanie prywatności użytkowników, jednak polityka każdego medium zmienia się nieustannie, przez co warto być na bieżąco z aktualnościami. Najlepszym rozwiązaniem jest unikanie umieszczanie jakichkolwiek treści, które mogą zostać potem wykorzystanie w celach innych niż pierwotnie zamierzone.
Ponadto, podczas wyboru dostawcy konkretnych usług, dobrze jest kierować się pochodzeniem danej firmy. Europejskie przedsiębiorstwa znacznie poważniej podchodzą do prywatności użytkowników, w przeciwieństwie choćby do krajów azjatyckich. Ma to szczególne znaczenie, jeśli ów prywatność zostanie w jakiś sposób naruszona – znacznie łatwiej jest procesować się na terenie Starego Kontynentu niż na innym lądzie.
Podczas instalacji przeróżnych aplikacji oraz programów, wiele osób automatycznie zaznacza deklarację zapoznania się z regulaminem. Należy zdawać sobie sprawę, że aplikacjom można ograniczać uprawnienia – wystarczy starannie przeanalizować, czego od użytkownika wymaga dany program. Niestety, w przypadku niektórych z nich rezygnacja z udostępnienia wszystkich informacji będzie wiązać się z koniecznością poszukiwania alternatywnej aplikacji, jednak nie ma sensu kusić losu.
Nie ze wszystkimi da się wygrać, ale warto zminimalizować ryzyko
Dość powszechnym sposobem na walkę ze szpiegowaniem w sieci jest po prostu wybranie kilku haseł do logowania, bowiem wiele osób korzysta wyłącznie z jednego. Oznacza to dość prostą zależność – jeśli ktoś wykradnie lub złamie takie hasło, natychmiastowo otrzyma dostęp do pozostałych stron, aplikacji, skrzynek pocztowych czy kont bankowych. Warto wymyślić kilka haseł, dzięki czemu utrata jednego nie będzie wiązać się z większymi problemami. Istotne jest, aby ów hasła były jak najbardziej skomplikowane i trudne do odgadnięcia. Ponadto, niektóre strony pozwalają na wybór dwuetapowego procesu weryfikacji – oprócz hasła, trzeba jeszcze otrzymać SMSa lub skorzystać z innego rozwiązania.
Coraz większą popularnością cieszą się hot-spoty, czyli otwarte sieci. Niestety, zaleca się unikać takowych i wybierać płatne, lecz zdecydowanie bezpieczniejsze sposoby na dostęp do Internetu. Co jeszcze można zrobić, aby uniknąć szpiegostwa internetowego? Przede wszystkim warto stworzyć chmurę z danymi, zainstalować antyszpiega, zrezygnować z podawania każdemu swojego adresu email i… kłamać. Podawanie fałszywych danych to jedno z najlepszych dostępnych rozwiązań.
Za cenne wskazówki dziękujemy redakcji Tajne-Służby.pl .
