Grudzień. Nie dość, że temperatura za oknem ciągle spada, to na dodatek na dworze szybko robi się ciemno. I choć ostatnie zimy w Polsce nie należą do przesadnie surowych, to i tak mało komu chce się wtedy wychodzić na zewnątrz. Dlatego warto zadbać o to, żeby nasze mieszkanie stało się w tym czasie przytulną oazą – zdaniem architekta wnętrz wystrój najskuteczniej ocieplą przemyślane dodatki.
Zima niekorzystnie wpływa na nasze samopoczucie i nastrój, bo jesteśmy stale narażeni na działanie mroźnego powietrza, niskich temperatur i ogólnej szarości. Interesującym sposobem na walkę z zimowym przesileniem jest delikatna metamorfoza własnego M – zdecydowanie najszybciej i najtaniej dokonać tego za pomocą odpowiednich dodatków. Architekci wnętrz podkreślają, że to właśnie koce, dywany, lampy i świece odpowiadają w dużej mierze za przytulną, ciepłą i domową atmosferę naszych mieszkań.
Więcej światła
Krótkie dni i długie wieczory – zima sprzyja pozostawaniu w cieple własnych czterech kątów. Bo po co wychodzić na zewnątrz, skoro równie dobrze można zatopić się w miękkiej kanapie albo usiąść w fotelu i poczytać ulubioną książkę? A że dzień się wyraźnie skraca, więc z niedoborem światła można walczyć za pomocą lampionów i świeczników. Dzięki wprowadzeniu ich do aranżacji, przetrwanie niesprzyjającej aury stanie się ciut przyjemniejsze, a w pomieszczeniach pojawi się nastrojowy klimat.
– Świeczniki na jedną lub kilka świec najlepiej umieścić na parapecie, stole, kominku, komodzie lub innym wysokim meblu – zauważa Maciej Balcerek, architekt wnętrz z warszawskiej firmy Perfect Space. – Dzięki temu będą z odpowiedniej wysokości oświetlać wnętrze. Podobnie sprawa wygląda z lampionami, choć te mogą z powodzeniem zastąpić tradycyjne oświetlenie. Trzeba jednak pamiętać o tym, że w ich przypadku o natężeniu światła decyduje rozmiar (dobrym źródłem światła są lampiony o wysokości powyżej 50 cm), rodzaj przeszklenia, wielkość świeczki i sam design lampionu.
Odpowiednie zaplanowanie oświetlenia w domu jest niezwykle istotne, gdyż dzięki niemu nasze mieszkanie stanie się bardziej przytulne i klimatyczne. Czasami wystarczy nawet zwykła lampa, ale za to w mocnym, intensywnym kolorze – dzięki akcentowi w ostrej barwie wnętrze zyska charakteru i animuszu.
Poduszki i dywany
Ogromną rolę przy aranżacji wnętrz odgrywają poduszki i dywany – te pierwsze mają tę zaletę, że można je często zmieniać bez ponoszenia dużych kosztów; wystarczy jedynie błyskawiczna podmianka poszewki, żeby mieszkanie nabrało zupełnie nowego charakteru. W grudniu nic nie stoi na przeszkodzie, żeby pokusić się o fantazyjną poszewkę w śnieżynki, renifery lub inne świąteczne akcenty. Pamiętajmy, że poszewki wykonane z miękkiego, włochatego materiału sprawią, że wnętrze stanie się zdecydowanie bardziej przytulne.
– Puszyste i miękkie powinny być również dywany w sypialni, bo dzięki temu będzie się nam przyjemniej wstawało – dodaje Maciej Balcerek. – Rzecz jasna najlepiej postawić na naturalny, wełniany dywan, ale materiał ten nie nadaje się do wszystkich pomieszczeń. W przedpokoju lepszym wyborem będzie model z włókien syntetycznych, bo tworzywo to jest odporne na ścieranie i zabrudzenia, a poza tym łatwo je doprowadzić do porządku. Generalnie wybór dywanów na rynku jest ogromny, ale przez to paradoksalnie często trudniej znaleźć ten właściwy.
Dywan, poduszka, lampa, świecznik… Dzięki wprowadzeniu do aranżacji przemyślanych dodatków, zimowanie stanie się zdecydowanie przyjemniejsze, a w naszym mieszkaniu zapanuje nastrojowy klimat. Pamiętajmy jednak o tym, że poszczególne dodatki trzeba dobierać z głową – w końcu diabeł tkwi w szczegółach.