w ,

Polskie firmy nie wyciągnęły lekcji z historii Amazona. Statystyki Eurostatu są przygnębiające

big data

Choć nad Wisłą rośnie zainteresowanie analizą dużych zbiorów informacji, to w porównaniu z innymi unijnymi państwami nadal zbyt wolno – taki wniosek płynie z badań, jakie zrealizował Eurostat. Europejski Urząd Statystyczny opublikował dane za 2018 rok, które potwierdzają, że wykorzystanie analityki Big Data w polskich firmach należy do najniższych w Europie.

Dzięki analityce dużych zbiorów danych Amazon stał się jedną z najpotężniejszych firm na świecie. Polskie firmy wydają się jednak tego jeszcze nie dostrzegać. –  O Big Data mówi się od dobrych kilku lat. Szczególnie o możliwościach jakie analityka dużych zbiorów danych oferuje biznesowi.  Zainteresowanie tematem najlepiej pokazują statystyki Google, z których jasno wynika, że od 2011 r. liczba wyszukiwań tego terminu systematycznie rośnie – zwraca uwagę Piotr Prajsnar, CEO firmy Cloud Technologies, która od 2011 r. analizuje duże zbiory danych i dostarcza reklamodawcom informacje o zainteresowaniach internautów z całego świata.  

Dużo mówią, mało robią

Faktycznie, zarówno w Polsce, jak i w Europie wiele mówiło się o rewolucji związanej z wykorzystaniem danych, ale gdy spojrzymy na wyniki badań Eurostatu okazuje się, że firmy zdecydowanie więcej mówiły, niż robiły i do wdrożenia  rozwiązań  analizujących  wielkie zbiory danych podchodzą sceptycznie.

Od 2016 roku eksperci Eurostatu zaczęli badać rynek Big Data. Sprawdzili czy i w jakim stopniu europejskie firmy wykorzystują analizę dużych zbiorów informacji do rozwoju swojego biznesu.  Rezultaty badań mogą zaskakiwać. W 2016 roku na Starym Kontynencie średnio tylko 12% przedsiębiorstw wykorzystywało analitykę Big Data do prowadzenia biznesu. Co prawda od 2016 roku odnotowano wzrost, ale w ciągu dwóch ostatnich lat zaledwie o 2 punkty procentowe. Gdy spojrzymy na dane dotyczące np. tego, jak rośnie rynek reklamy internetowej, to wzrost jest symboliczny.

Liderzy i maruderzy

Najwyższy współczynnik wykorzystania Big Data w Europie odnotowano na maleńkiej Malcie. Tam wykorzystanie Big Data jest ponad dwa razy większe niż średnia UE i wynosi 26%. Po przeciwnej stronie jest inna wyspa: Cypr, gdzie zaledwie 5 tamtejszych firm na 100 stosuje analitykę dużych zbiorów danych. Warto zauważyć, że wśród liderów są takie państwa jak: Holandia (22%), Belgia (20%) oraz Irlandia (20%) czy Finlandia (19%). Na końcu peletonu znajdują się: Austria, Węgry (po 6%) Włochy i Bułgaria (po 7%). Co ciekawe, w niektórych krajach tempo wzrostu wykorzystania analityki danych, znacząco przewyższa średnią. Dla przykładu, na Cyprze liczba wdrożeń Big Data wzrosła w ciągu 2 lat o 6%, we Francji o 5% a w Niemczech aż o 9%.

To o tyle istotne, że wiele zachodnich firm dostrzegło w analizie dużych zbiorów danych potencjał i w związku z tym deklaruje w najbliższym czasie znaczące inwestycje w Big Data. IDC szacuje, że w 2018 r. Europa Zachodnia była drugim co do wielkości rynkiem geograficznym, a przychody w powinny osiągnąć 35 mld dolarów. Globalnie, w 2022 r. wartość rynku ma osiągnąć już poziom 260 mld dolarów – zwraca uwagę Piotr Prajsnar z Cloud Technologies.

Z tymi danymi dobrze koresponduje analiza OnAudience.com, która bada rynek danych w obszarze reklamy internetowej. Według raportu “Global Data Market Size 2017-2019”, wartość globalnego rynku danych sięgnęła w minionym roku 20,6 mld USD. To co jest jednak najważniejsze, to dynamika wzrostu, która wynosi aż 32% rdr. To potwierdza, że rynek Big Data będzie w najbliższych latach rozwijał się znacznie szybciej niż dotychczas.

Firmy nie znają swoich klientów

Jak prezentuje się na tym tle Polska? Niestety nie mamy powodów do dumy – nie jesteśmy nawet europejskim średniakiem. Zdecydowanie bliżej nam do klasyfikowanego w rankingu na samym końcu Cypru niż do prymusa, czyli Malty. Zaledwie 8% krajowych firm wykorzystuje analitykę wielkich zbiorów danych, co i tak jest lepszym wynikiem, niż jeszcze 2 lata temu, kiedy wskaźnik ten wyniósł zaledwie 6%. Diabeł jednak, jak zwykle tkwi w szczegółach. W rzeczywistości jest jeszcze gorzej, niż wskazywałyby na to liczby.

Jeśli uważnie przyjrzymy się statystykom, to okaże się, że zgodnie z opracowaniem Eurostatu zaledwie 5% firm analizuje dane geolokalizacyjne, mniej niż 2% wykorzystuje dane z czujników IoT. Zaledwie 2% przedsiębiorstw analizuje dane generowane przez użytkowników mediów społecznościowych. To oznacza, że firmy nie znają swoich klientów, ich potrzeb, preferencji. Nie potrafią właściwie udoskonalać produktów i tracą pieniądze na nietrafione kampanie marketingowe. Błądzą po omacku nie znając swojej konkurencji, tymczasem tacy giganci jak Amazon, rosną jak na drożdżach właśnie dzięki analityce danych. Bo doskonale wiedzą czego w danym momencie potrzebujemy, czego szukamy i jakie produkty nas interesują  – tłumaczy Piotr Prajsnar.  

W tym kontekście interesująco wyglądają dane OnAudience.com. Chociaż wartość rynku danych w Polsce wyniosła w ubiegłym roku stosunkowo niewiele w porównaniu z europejskimi liderami bo zaledwie 21 mln dolarów, to pod względem inwestycji w informacje Polska rozwija się bardzo szybko – według wspomnianego raportu aż 77% wyniósł wskaźnik wzrostu wydatków na cyfrowe informacje o Internautach w latach 2017/2018.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Jak wystartować z własnym biznesem i nie upaść po roku

Jak pozyskać pracownika z zagranicy?

Drutex - oświadczenie firmy w sprawie wrogiego przejęcia Nowyoutsourcing.pl

Drutex – oświadczenie firmy w sprawie wrogiego przejęcia